Świątynie Ducha



Conocne naszych dróg olśnienia,
Wątłe ogniki w ciemnych dalach -
Oto, co życie nam odmienia,
Oto, co spać nam nie pozwala!

Ciemne rozstaje na tych drogach
Srebrny ozdabia sierp księżyca
I pyłem gwiazd, zapachem Boga
Nęci, uwodzi i zachwyca.

Gdy w końcu przyjdzie sen nad świtem,
Kalecząc ciszę dźwiękiem Słońca -
Ruszamy w chwiejne i rozmyte
Duchtynie, nie mające końca.

I kiedy całą mocą senną
Wkroczymy w ducha jasne progi,
Magiczna budzi nas codzienność,
Gdzie wieczna walka, my i Bogi.

15 stycznia 2015 r.