Stworz
Znajdziesz mnie w wietrze i snów krainach,
W łzach księżycowych, w szmerach potoków,
Na górskich graniach, w mrocznych dolinach...
Szukaj mnie w barwach złotej jesieni -
Chłonę tam antyk długich eonów.
Znajdziesz mnie jutro... Znajdziesz mnie wtedy...
Nic mnie z ziemicy nie wykorzeni,
W której magiczna krew wciąż pulsuje,
A echo legend wiarą oddycha!
Szukaj mnie, skoro wciąż poszukujesz,
Pośród wersetów ksiąg tajemniczych.
Lub pod śniegami mroźnej Północy,
Gdzie tylko jasna myśl przetrwać zdoła.
W kręgach kamiennych, w źródłach wszechmocy,
W tajemnych światłach ogni zwodniczych.
Jeszcze mnie szukasz? To bezcelowe!
Ja mieszkam wszędzie - nigdzie zarazem!
Tłoczę w umysły idee nowe,
Stojąc na straży skarbów przeszłości.
Oto perfidia jest i ironia
Mojego bytu ponad wymiary:
Jam jest cierpienie, płacz i agonia,
Posłańcem będąc Bogów miłości!
Znajdziesz mnie w wietrze, w szmerach potoków,
Łzach księżycowych, sennych krainach,
W majestatycznych kłębach obłoków.
Szukaj mnie. Z wolna zmierzch się zaczyna....
30 maja 2001 r.