Jaryło
Jedzie Jaryło na koniu - na wietrze, w zieleni traw,
A nad nim wojtki wracają do gniazd,
A za nim białe kwitną przebiśniegi.
Śnieg w wartkie rzeki przemienia
Słońca wiosenną mocą,
Topór wszechwładny, piorun,
W jasnej dzierżąc dłoni.
Jedzie Jaryło na chmurze - powietrznie, w zapachu łąk.
Drewniane sioła maluje brzozą,
Świeżością pokrzyw, podbiałem, krwawnikiem,
Świątki rozstajne ozdabia
Dymem godowej żertwy,
Niebo błękitne, dadźboże,
W los wplatając świata.
Witaj, Jaryło-Jaruno,
Z dawna czekany Promieniu.
Wianki na głowę Ci kładziem,
Miodu do ognia lejem
W ten święty, potężny czas.
Pola zdobione gwiazdą ziarnopłonu
Niech nam jarzyną obrodzą,
Życie niech przyniosą,
W Marzanny kwitnąc cieniu wiekuistym.
24 marca 2013 r.